Hej Kochani!
Jeśli tu jesteście to znaczy że zdecydowałyście się już na zakup słynnej szczotki TT ( zachęcam do przeczytania posta o niej na moim blogu) lecz zastanawiacie się jaki rodzaj wybrać - kompaktową czy zwykłą. Ten post może wam się przydać opowiem wam co myślę o obu i jakie są między nimi różnice.Postaram się zbytnio nie rozpisywać lecz wymienić najważniejsze informacje o obydwu szczotkach oraz moje opinie zarówno o kampakcie jak i wersji standardowej. Oba moje Tangle
Obietnice producenta co do szczotek :
Obietnice producenta co do szczotek :
''Rewolucyjna szczotka Tangle Teezer delikatnie i bez wysiłku pozbywa się splątanych włosów w mgnieniu oka, bez bólu. Tangle Teezer posiada unikalne zaprojektowane zęby flex,ułatwiające poślizg poprzez włosy. Szczotka eliminuje sploty i węzły, minimalizując łamanie, rozdwajanie i uszkodzenia spowodowane złym traktowaniem. Jest to idealne rozwiązanie dla każdego rodzaju włosów.Zalecana jest dla niezdrowych, zniszczonych koloryzacją włosów, przedłużanych włosów, splątanych a także dla dzieci, które nie lubią uczucia "ciągnięcia" podczas rozczesywania.
Tangle Teezer jest idealna do masażu skóry głowy, stymulując przyjemne doznania, zwłaszcza dla osób noszących przedłużane włosy. Zapewnia komfort noszenia i utrzymywania niesplątanych włosów przez cały dzień. ''
Wygląd:
Zwykły TT jest sporo większy od wersji kompaktowej. Szczotki są wykonane z tego samego plastiku który nie sprawia że włosy się elektryzują. Wersja kompaktowa według mnie jest ładniejsza.Ma piękny kolor, błyszczy się i wygląda bardziej elegancko.Dodatkowo posiada nakładkę na igiełki,dzięki której nie wyginają się one przy przenoszeniu lub niewłaściwym przechowywaniu i bez problemu mogę ją nosić w swojej torebce.
Skuteczność:
Obydwie szczotki są tak samo skuteczne, choć standardowa wersja dzięki swoim większym gabarytom rozczesuje większą ilość włosów a co za tym idzie- robi to szybciej.Kompakt nie odbiega jakoś od tego znacząco jednak w domu rzadko go używam.W obu szczotkach igiełki są ułożone tak samo, jedynie wersja zwykła jest wygięta w łuk dzięki czemu dopasowuje się do głowy i można nią wykonać przyjemny masaż głowy.
Wygoda użytkowania:
Wersja standardowa jest większa i według mnie lepiej wyprofilowana, dobrze leży w dłoni nie wypada z niej.Szybciej niż jej mniejsza siostra rozczesuje włosy dzięki swojej duzej powierzchni.Ma przyjemne dla skóry igiełki (potwierdzone info - chłopak uwielbia się nią masować po głowie :D ). Wersja kompaktowa jest mała,poręczna, nie zajmuje duzo miejsca w torebce. Jej igiełki sa równie przyjemne, jednak masażu głowy się nią nie wykona - nie jest wygięta w łuk i nie dopasowuje się do głowy.
Przechowywanie/przenoszenie:
Zwykłego tangle teezer nie radzę przenosić w torbie. Igiełki bardzo szybko się zniszczą, a wierzch porysuje.W domu jednak sprawdza się lepiej.Kompaktowy TT jest wręcz stworzony (dosłownie) do przenoszenia w torebce, dzięki temu możecie bezproblemowo zabrać go w podróż, do pracy czy do szkoły. Małe gabaryty zaoszczędzą miejsca w torbie.
Cena i dostępnpść:
Szczotki aktualnie dostępne są w Douglasie, Hebe i niedługo pojawią sie (chyba) w Rossmanie. Także dostępność do nich znacznie się poprawiła. Jednak jeżeli chcecie kupić go taniej, w ciekawej wersji kolorystycznej której nie dostaniecie stacjoarnie. To polecam zakup przez internet, za zaoszczędzone pieniądze kupicie sobie coś dodatkowego w takiej drogerii internetowej
Ja mam dwie bo obie mają coś czego druga nie ma i nie umiałabym wybrać tylko jednej.
A wy którą wybieracie?
Ja nie mam żadnej, ale zastanawiam się nad kupnem standardowej :)
OdpowiedzUsuńSOME TULIPS
Trafiłam na twój blog przypadkowo i bardzo mi się tutaj podoba
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w dalszym prowadzeniu i obu tak dalej
będę tutaj częściej zaglądała
pozdrawiam i zapraszam do mnie
Ja mam wersję kompaktową i jestem zadowolona z tej szczotki. Recenzja fajna, może się przydać komuś kto się waha między obiema wersjami
OdpowiedzUsuńświetny post. Ja mam jak narazie tylko kompaktową. Mogę ją polecić, bo jest super wygodna, jeśli chcę ją po prostu wrzucić do torby, jednak zastanawiam się teraz nad zakupem standardowej wersji, bo jest większa i szybsiej rozczesuje, tak jak napisałaś :) super pomysł na notkę ;)!
OdpowiedzUsuń~zapraszam na mojego bloga
Ja mam standrdową :)
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
Ja dostałam kompakt, miałam szanse porównać obie, przyznam że standardowa bardziej mi się podobała ale i tak jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńhttp://variouseverything.blogspot.com/
Mam tylko standardową wersję i przy niej pozostanę, bo mam bardzo gęste i trudne do rozczesywania włosy, dlatego ten kompaktowy mógłby sobie nie poradzić :)
OdpowiedzUsuńkurcze, ponoć te szczotki są mega świetne, a ja nadal nie mogę się przekonać do wydania na nie tyle kasy :( :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz spróbować! 30 zł a będziesz ja miała dluuuuugo :)
UsuńJa posiadam i standardową i compactową i z obydwu jestem zodowolona;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani tej,ani tej wersji, tylko jeszcze jakąś inną i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com-mój blog [KLIK].
JA tam lubię moją zwykłą TT i nie zamienię jej dopóki się nie rozsypie heheheh:)))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój ostatni post:
http://alanja.blogspot.com/2015/02/parka-khaki-granatowe-dodatki-i.html
Mnie jakoś nie ,,ciągnie" do kupna tej szczotki =)
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell.blogspot.com/2015/01/long-absence.html
mam elite i original, ale chce kompakt :D
OdpowiedzUsuńOsobiście posiadam wersję oryginalną i ta bez wahania mi wystarcza. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alicja.
OKIEM-BARWNEJ-POETKI.BLOGSPOT.COM
Myślę, że dla mnie bardziej odpowiednia jest wersja standardowa. Włosy mi się nie plączą po wyjściu z domu ^^
OdpowiedzUsuńJa zastanawiam się nad wersją standardową :)
OdpowiedzUsuńwww.kasieek-bloog.blogspot.com
ja mam wersję standardową i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam mojej siostrze na urodziny wersję standardową, bo ta mniejsza kosztowała aż 50 złotych! (nie na mój uczniowski budżet) nie wiem czy jej się spodoba bo ma taki pomarańczowy kolor, trochę siarowy, ale innych nie było w sklepie :) chciałam też sobie kiedyś kupić, ale ścięłam włosy i mam teraz krótkie, więc się by nie przydała.
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie, zapraszam do mnie może moje też ci się spodobają :)
mój blog
Ja posiadam wersję standardową i jestem z niej bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńChoć teraz planuję właśnie kupno kompaktowej :)
Świetna recenzja!
Zapraszam i zachęcam do głosowania na mój blog w konkursie na Blog Roku ♥
kikaa-blog.blogspot.com [KLIK]
Właśnie zamówiłam kompaktową i jestem ciekawa jaka będzie. Standardową bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam zaobserwować Twój blog, bo bardzo tu ładnie :) Jeśli zechcesz to zapraszam do mnie. Buziaki!
OdpowiedzUsuńNiesamowite, że dopiero teraz dowiaduję się o takiej szczotce. Mam długie włosy i często ciężko się rozczesują albo zawijają w supełki. No i opcja masażu głowy jest bardzo kusząca. Chyba wybiorę internet zamiast sklepu.
OdpowiedzUsuń